
Frank ostro ripostuje Slotowi: 'Lekkomyślna' krytyka Van de Vena to przesada!
Thomas Frank, menedżer Brentford FC, nie zostawił suchej nitki na Arne Slocie, nowym trenerze Liverpoolu, po jego kontrowersyjnej ocenie gry Micky'ego van de Vena. Duński szkoleniowiec Holendrów nazwał interwencję obrońcy Tottenhamu Hotspur 'reckless' (lekkomyślną), odnosząc się do faulu na Conorze Bradleyu podczas sobotniego meczu Premier League, który Liverpool wygrał z Kogutami 6:3.
Slot, debiutujący w roli menedżera 'The Reds' po erze Jürgena Kloppa, nie szczędził słów krytyki po widowiskowym starciu na Anfield. 'To był reckless challenge, mógł poważnie zranić naszego gracza' – stwierdził Holender, podkreślając dyscyplinę taktyczną swojej drużyny, która rozbiła Tottenham dzięki hat-trickowi Mohameda Salaha i Mohameda Salaha. Słowa te wywołały burzę w świecie Premier League, gdzie Van de Ven, 23-letni Holender wart ponad 50 milionów euro, uchodzi za jednego z najszybszych obrońców w lidze.
Thomas Frank, który zna Van de Vena z ligowych potyczek i ceni jego umiejętności, nie mógł przejść obok tego obojętnie. 'Krytyka Arne Slota jest reckless – to lekkomyślne oskarżanie bez pełnego kontekstu meczu. Micky to topowy defensor, a takie ataki nie służą angielskiemu futbolowi' – grzmiał Frank na konferencji prasowej po wygranym 4:2 meczu Brentford z Newcastle. Brentford, walczące o utrzymanie w elicie, ma z Tottenhamem długą historię rywalizacji, a Frank słynie z ostrego języka wobec rywali.
Ten incydent podkreśla rosnące napięcia między menedżerami Premier League na starcie sezonu 2024/25. Slot, mający za sobą sukcesy w Feyenoordzie, buduje swoją reputację w Anglii, ale musi uważać na sojusze. Van de Ven, który wrócił po kontuzji, pozostaje filarem obrony Spurs pod wodzą Ange Postecoglou. Czy to początek większej wojny słowna? Piłka nożna w Premier League nabiera tempa!



