
Lewandowski szokuje: Dzikie plotki o Barcelonie potwierdziły się!
Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski i gwiazda FC Barcelony, właśnie potwierdził sensacyjne doniesienia medialne dotyczące swojej przyszłości w katalońskim klubie. W wywiadzie dla niemieckiego 'Bilda' napastnik przyznał, że 'dzikie raporty' o Barcelonie, które krążyły latem, były prawdziwe. Chodzi o spekulacje, według których Blaugrana poważnie rozważała sprzedaż Polaka, mimo jego znakomitej formy strzeleckiej.
Przypomnijmy kontekst: w letnim oknie transferowym hiszpańskie media, w tym 'Mundo Deportivo' i 'Sport', donosiły o wewnętrznych konfliktach w Barcelonie. Sugerowano, że prezydent Joan Laporta i trener Hansi Flick chcieli odciążyć budżet, oferując Lewandowskiego saudyjskim klubom za kwotę przekraczającą 40 milionów euro. Plotki te wydawały się absurdalne, zważywszy na to, że 36-letni snajper w minionym sezonie La Liga strzelił 26 goli, stając się najlepszym strzelcem drużyny i kluczowym elementem w walce o tytuł.
Lewandowski nie ukrywał rozczarowania: 'Tak, te historie były prawdziwe. Rozmowy się odbywały, ale ostatecznie zostałem, bo wierzę w projekt Barcy' – powiedział. To potwierdzenie wstrząsnęło kibicami Katalończyków, którzy widzą w Polaku gwarancję sukcesów. Dla Lewego, który dołączył do Barcy z Bayernu Monachium w 2022 roku za rekordowe 45 milionów euro, to kolejny test lojalności.
Czy to oznacza koniec ery Lewandowskiego w Barcelonie? Na razie kapitan Orłów skupia się na nowych wyzwaniach, w tym eliminacjach do Mundialu 2026. Jego kontrakt wygasa w 2026 roku, co otwiera drzwi do spekulacji. Barcelona musi teraz udowodnić, że 'Lewy' to nieodzowny filar zespołu.



