
Opóźniony ćwierćfinał Arsenalu w Pucharze Ligi! Sensacyjny powód wstrzymania starcia Kanonierów
Ćwierćfinałowy mecz Arsenalu w Carabao Cup, sponsorowanym Pucharze Ligi Angielskiej, został oficjalnie przełożony. Decyzja EFL (English Football League) zaskoczyła kibiców londyńskiego klubu, którzy z niecierpliwością czekali na kolejne starcie w tej prestiżowej rywalizacji.
Arsenal, pod wodzą Mikela Artety, awansował do 1/4 finału po zwycięstwach nad słabszymi rywalami, w tym nad Boltonem Wanderers w trzeciej rundzie i Manchesterem City w sensacyjnym meczu karnych w poprzedniej fazie. Ich przeciwnikiem miał być silny rywal – Crystal Palace, co zapowiadało zacięte derby Londynu. Spotkanie zaplanowane pierwotnie na połowę grudnia musiało jednak zostać przesunięte na styczeń 2025 roku.
Głównym powodem opóźnienia jest napięty grafik rozgrywek Premier League oraz kolizja terminów spowodowana gęstym kalendarzem świątecznym i przygotowaniami do Pucharu Świata Klubów FIFA. EFL, w porozumieniu z Premier League i przedstawicielami klubów, zdecydowało o reorganizacji terminów, by uniknąć przeciążenia graczy i zapewnić bezpieczeństwo. Arsenal, walczący o mistrzostwo Anglii i miejsca w Lidze Mistrzów, boryka się z plagą kontuzji – Declan Rice i Bukayo Saka są na wylocie, co czyni rotację w pucharach kluczową.
Dla Kanonierów to szansa na oddech, ale też ryzyko utraty impetu. W tym sezonie Arsenal ma już na koncie wygraną w Community Shield, lecz w Lidze Mistrzów odpada w fazie grupowej. Przełożenie nie zmienia ambicji klubu – Arteta podkreśla, że Puchar Ligi to realna szansa na trofeum po latach suszy. Kibice Arsenalu, którzy pamiętają triumf z 2020 roku i 2021, liczą na powtórkę. Nowy termin zostanie ogłoszony wkrótce, a fani już spekulują o możliwych zmianach w składzie. Ta decyzja podkreśla chaos w angielskim futbolu, gdzie terminarze są coraz bardziej skompresowane przez globalne turnieje.



